poniedziałek, 29 listopada 2010

Amare'a Król NY

Ostatnimi czasy New York wygrywa zaskakująco sporo. W ostatnich 7 spotkaniach zwyciężyli aż 6 razy. 
Można by oczywiście podważać wagę tych zwycięstw. Kwestia polega na tym, iż zwyciężali za Zachodzie z przeciwnikami raczej nisko notowanymi czyli Golden State, Sacramento i Los Angeles Clippers.
Nie da się ukryć, że nie są to potentaci w tym sezonie, z czego największe nadzieje wiąże tutaj z ekipą tych dwóch panów.
  

W Sacramento Ci dwaj panowie chyba w tym sezonie za wiele nie zdziałają:




















A ten pan jest sam. Więcej co ma zrobić?

























Wracając do NY osoba Amare'a Stoudemire'a jest tu chyba najważniejsza. W sumie to napewno.
O co chodzi? Generalnie o to, że zespół potrafi z niego coraz lepiej korzystać. Wątpiłem przed sezonem, chyba współpraca między rozgrywającym a centrem będzie na tyle dobra, że uda się wycisnąć z Amare'a jak najwięcej. Ostatnio udaje się to doskonale.
23,4 pkt o tak.
8,6 zb to tak jak na Amare'a bez rewelacji. On nigdy wiele nie zbierał.
Do tego 2 bloki. Ok. NY na marginesie ma najwięcej bloków średnio w całej NBA. WOW. W tym miejscu proszę nie myśleć, że buduje się zespół, który nie wiadomo jak broni.



Należy pamiętać, że w meczach, w których zwyciężali zdobywali ponad 110 pkt i tylko raz w meczu z Charlotte nie zdobyli 100 pkt.
Jednak towarzystwo nie wygląda źle, Felton dorzuca punkty, jest Gallinari, jest Landry Fields, rookie któremu się przyglądam dość uważnie i oczywiście Wilson Chandler.
Przed Nowym Jorkiem mecze z drużynami ze Wschodu, z którymi mogą trochę ugrać, do tego Minnesota i Nowy Orlean.
Myślę, że są przesłanki ku temu, by sądzić, że niebawem NY będzie na plusie.

wtorek, 23 listopada 2010

Subiektywny All Star

Ruszyło głosowanie All Star Game 2011.

Zastanawiałem się nad wyborem swoich drużyn na Mecz Gwiazd w Los Angeles. Moje wybory niektórym mogą wydawać się dość dziwne, niektóre całkiem racjonalne.

Szukałem graczy nietuzinkowych, którzy zapewniliby napewno wielkie show, aczkolwiek szukałem trochę alternatyw, ponieważ już w tym momencie można wskazać kto pojawi się na parkiecie w Staples Center.

Zachód

Russel Westbrook- moim zdaniem murowany kandydat do gry w All Star, zawodnik Oklahomy, której kibicuje bardzo i która wreszcie chyba weszła na właściwy tor w tym sezonie. Gracz, który swoim atletyzmem, penetracjami zakończonymi dunkami napewno zapewni dobre show. Biorąc pod uwagę, że naprzeciwko chciałbym postawić Derricka Rose napewno działoby się.

Michael Beasley- jako 2 czemu nie? Poza tym dawno nie mieliśmy w Meczu Gwiazd Leśnego Wilka. Do tego z takim charakterem. W ośnieżonej Minnesocie po przenosinach ze słonecznego Miami Beasley znalazł swój dom. Notując w tym sezonie średnio prawie 22 pkt i 6 zb poczynił ogromny postęp i stał się liderem tego bądź co bądź "ciekawego" teamu. Do tego orginalna fryzura i charakter, który w sumie gwarantuje wszystko. Czy trzeba czegoś więcej?

Kevin Durant- nie mogło go zabraknąć. Co tu dużo mówić. Każdy wie kim jest. Co potrafi, i że może stać się legendą NBA. Ma to wszelkie papiery, drużynę z ogromnym potencjałem i brak presji która towarzyszy np Lebronowi. On robi swoje. W meczu mógłby trochę neutralizować Beastleya, ponieważ jest jego totalnym zaprzeczeniem jeśli chodzi o styl bycia.

Blake Griffin- szkoda, że nie będzie mógł zagrać, bo znalazłby napewno swoje miejsce na parkiecie. Już pierwsze jego punkty w NBA zwiastowały co może nastąpić. Bo ciężko o mix najlepszych akcji wieczora bez niego. Blake trzymaj tak dalej. Jak Amare'a patrzy z uznaniem na to co robisz to w czym problem?

Nene- może to nie All Star ale wierzę, że Westbrook poda mu jakąś fajną piłę na dunk, bo na Zachodzie jeśli chodzi o centrów to niezłe pruchno. Znając życie milion Chińczyków zagłosuje na Yao Minga a ten wejdzie na 3 minuty i resztę meczu przesiedzi na ławie.

Wschód
Derrick Rose- pojedynek z Westbrookiem. Kurde coś pięknego. Chociaż Rose mógłby go nieźle skręcić znając to co potrafi wyprawiać.

Brandon Jennings- kurde ale tu był problem. Czy na wschodzie nie ma nikogo fajnego na SG. Czy wszyscy rzucają tylko na Zachodzie. Na serio wierzę w Brandona, że rzuci coś, zagra 1 na 1, albo chociaż zrobi sobie jakąś ciekawą fryzurę jak np:



Danny Granger- hmmm, chętnie popatrzyłbym jak broni Duranta. W Indianie narodził się nowy spec od defensywy. Jest grzeczniejszy i potrafi więcej w ataku od Rona Artesta. I raczej nie rzuci się na żadnego kibica w trubuny. No chyba, że za piłką. Indiana ostatnio gra całkiem całkiem, a Granger potrafi utruć życie nawet Lebronowi jak w ostatnim meczu wygranym przez Pacers. 

Kevin Garnet- to już nie ten KG, może nie tak skuteczny, drapieżny, ale potrafi zaczepić, powiedzieć coś, popchnąć, sprowokować. Czarny charakter też przyda się w tym pięknym filmie. Pierwszym był Beasley. Dorzucimy KG, może zaiskrzy coś między nimi. Jeśli nie, nie szkodzi. KG to wielka firma. Niech pokaże się jeszcze raz w tym święcie.

Dwight Howard- szukałem alternatyw, ale nie znalazłem. W końcu Superman parę razy przeleci nad rywalami, dostając piłkę od Lebrona, albo Wade'a bez których i tak ten mecz się nie odbęcie. To są prawdziwe znaki firmowe organizacji Davida Sterna. Co tam, przecież i tak chodzi o dobrą zabawę i pokazanie tego co najlepsze.

Może jednak czasami warto odbić się od tego, co można zobaczyć w podobnej formie co roku.
Próbowałem trochę subiektywnie poszukać.
Najważniejsza jest tu przecież dobra zabawa.





poniedziałek, 15 listopada 2010

Weekend kiepskich typów.

2/5

Tyle udało się trafnie wytypować spotkać w ostatniej kolejnce PLK.
W niedzielę PBG Basket Poznań przegrał z Treflem Sopot, który odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.
Nie spodziewałem sie tego jakoś. Trudno.
Nie spodziewałem się również, że Kotwica, a raczej Ted Scott odbuduje się w takim stopniu w meczu z Turowem.
W meczu Zastalu z Anwilem liczyłem za to, że Anwilowi wystarczy środków na pokonanie gospodarzy. Myliłem się ponownie.

W następnej kolejce też może być ciekawie, ale liczę, że moje przewidywania okażą się bardziej trafne :)

W tej kolejce z ciekawych liczb:

1 - pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na wyjeździe Trefla Sopot

6- tylu graczy Turowa Zgorzelec zdobyło ponad 10 pkt w meczu z Kotwica Kołobrzeg. Nie wystarczyło to na Teda Scotta.

3 - w tej kwarcie Zastal zdewastował Anwil i zapewnił sobie zwycięstwo w tym spotkaniu. Nie piewszy raz.
Z Asseco 27:8
Z Treflem 26:9
W takich rozmiarach zwyciężali w 3 kwarcie z zespołami z Pomorza zawodnicy Zastalu.

2 - Polpharma odnosi 2 zwycięstwo po zmianie trenera. Do tego prawie 30 punktami. Niech Turów się boi w następnej kolejce.

0 - tyle czasu w drugim meczu spędził na parkiecie Jeremy Fears w PBG Basket Poznań. Sprowadzony przed sezonem super strzelec z ligi słowackiej nie potrafi jakoś przebić się do składu Basketu. Może warto było go wpuścić na parkiet w meczu z Treflem biorąc pod uwagę 58 pkt zdobytych przez Poznaniaków, co jest najsłabszym wynikiem w tym sezonie.

sobota, 13 listopada 2010

Wieczór koszykarskich flustracji.

Po pierwsze w Typerze PLK znowu zawiódł mnie Anwil przegrywając z Zastalem. Czemu Berisha tak grzał ławę, Pluta grał z przewinieniami, w konsekwencji na początku 4 kwarty musiał zejść z parkietu. Paul Miller zamrożony na ławie i mój faworyt Łukasz Majewski ciągle na parkiecie. Na to wszystko Walter Hodge ogrywał rozgrywających Anwilu jak chciał, a Burgess zagrał swoje pod koszem.

Znowu zawiódł mnie Turów w meczu z Kotwicą. Pisałem ostatnio o formie Teda Scotta. Obudził się kiedy zespół tego potrzebował. 37 pkt przy ponad 50% skuteczności. Fisher i Harris do tego i Turów pokonany. W tym meczu Kotwica wróciła do rzeczywistości. Własnej rzeczywistości.

Energa na szczęście wygrała. Chociaż zwycięstwa przychodzą jej coraz ciężej ostatnio. Jednak po tej kolejce pozostanie liderem.
Polpharmie zmiana trenera bardzo dobrze zrobiła. Najpierw nieoczekiwanie Anwil, teraz bardziej planowo Polonia.
Więc w Typerze 2:2. Czekam jutro na zwycięstwo basketu.

Do tego jutro do Poznania na mecz z Politechniką przyjeżdża WKK Wrocław. Niby nic wielkiego, ale bardzo chciałem zobaczyć Adama Wójcika na parkiecie, ponieważ nie wiadomo, czy jeszcze będzie do tego okazja, oraz młodych reprezentatów Polski w zespole WKK. Niestety nie mogę być obecny na tym spotkaniu.

Do tego na pewnym kszykarskim blogu pod wpisem zapisałem obszerną analizę dotyczącą meczu w owym wpisie. Gdy dumny zakończyłem swój wywód i postanowiłem wysłać komentarz wystąpił jakiś błąd i komentarz nie został wysłany.

Chwilowo dziś wieczorem zmieniam dyscyplinę. Oglądam UFC 122.

niedziela, 7 listopada 2010

Basket Poznań i 5 kolejka PLK

Za nami 5 kolejka PLK w której nie zabrakło niespodzianek, ciekawych spotkań i w której za 5 podejściem PBG Basket Poznań pokonał Asseco Prokom Gdynia.
Fakt faktem Asseco w którym  nie grał Ewing, Varda, Jagla, Giddens i Videnov. Jednak to ciagle mistrz Polski, reprezentujący polską koszykówkę klubową  w Europie.
Basket Poznań jest w końcu prawdziwą drużyną, w której każdy ma swoje role, która nie ma problemów z grą w obronie, gdzie gracze świetnie się rotują i komunikują ze sobą. W ataku ma kilka opcji, które w zależności od meczu mogą poważnie napsuć krwi rywalom. Cieszy fakt, że ofensywa opiera sie nie tylko na Millerze. Pod koszem jest Tica i Stelmach i Okafor, który musi się jeszcze wrócic do pełni dyspozycji. Gdy dojdzie jeszcze Kulig tercet podkoszowy PBG może nieźle namieszać w play off.
Do tego Miller, świetnie wprowadzony Hawkins i Wiśniewski. Wszystko uzupełniają gracze tacy jak Surmacz, Diduszko czy Ochońko.
Jednak zbliżające się mecze z Treflem, Energą i Anwilem pokażą prawdziwe oblicze zespołu. Trefl w tej chwili gra nierówno, do tego słabo spisuje się na wyjazdach. Energa prezentuje doskonały run od początku sezonu, który zapewne podtrzyma w następnej kolejce, wiec może właśnie Basket przerwie świetną passę drużyny ze Słupska. Anwil Włocławek nie prezentuje się najlepiej w tym sezonie, dlatego zakładam, że na AWFie jest do ogrania. Jak nie teraz to kiedy? Trochę się rozpisałem o Baskecie, zatem pora parę słów napisać o pozostałych meczach 5 kolejki.

1. Ciężka sytuacja w Kotwicy Kołobrzeg. Ekipa z wybrzeża przegrała 3 mecz z rzędu wywołując swoj a postawą wściekłość trenera Szczubiała. Ted Scott w ostatnich 2 meczach trafił 7 na 35 rzutów z gry co nie wróży najlepiej drużynie.

2. Polpharma wygrywa sensacyjnie pod wodza nowego trenera Zorana Sretenovica z Anwilem Włocławek. Charakter nie pomógł drużynie Anwilu. Sytuacja nie wygląda najlepiej biorąc pod uwagę, że Włocławian czeka wyjazd do Zielonej Góry w następnej kolejce.

3. W meczu na szczycie po zaciętej końcówce Energa nadal niepokonana. Jednak w Zestalu spokój. Ciekawie zapowiada się starcie z Anwilem w Zielonej Górze w następnej rundzie spotkań. Energa konsekwentnie zwycięża w kolejnych meczach i niewątpliwie jest teraz ekipą numer 1 w PLK (nie biorąc pod uwagę optymalnego składu Asseco)

4. Turów ogrywa AZS Koszalin raczej bez większych problemów. Ciagle mam problem z Turowem. Nie potrafi mnie ekipa ze Zgorzelca przekonać swoją grą i nie jestem pewien co zaprezentuje w następnym meczu. AZS będzie powoli się odbudowywał po fatalnym starcie więc kibice Akademików mogą raczej spać spokojnie.

5. Trefl u siebie bez problemu pokonuje Siarkę. Ktoś obstawiał inaczej?

Na koniec...























i jest pozytywnie :)

wtorek, 2 listopada 2010

Szukając pozytywów..

Generalnie składy na 1 piątkę wystawione przeze mnie raczej nie zagrały najlepszej kolejki..ale trudno..

Po tej kolejce:

1. Pierwsze zwycięstwo AZSu Koszalin i czwarte Zastalu Zielona Góra (w pierwszym przypadku obserwuje wyraźne odbudowanie Winstoma Freziera w ostatnich meczach, w ekipe z Zielonej Góry pod tablicami i nie tylko natomiast imponuje Chris Burgess)

2. Darrell Harris (27 pkt i 13 zb w meczu z Anwilem Włocławek), Ted Scott pierwszy raz w tym sezonie poniżej 10 pkt (3/16 z gry), tych około 10-15 pkt zabrakło właśnie w meczu z Anwilem

3. Energa Czarni Słupsk pokonuje Polpharmę co jeszcze nie przyniosło dymisji Pawła Turkiewicza, jednak czy zmaina trenera wiele zmieni w grze drużyny ze Starogardu Gdańskiego

4. 2:2 - tak mógł wyglądać bilans PBG Basket Basket gdyby nie udana końcówka meczu w Tarnobrzegu. Powodów do dumy nie byłoby, biorąc pod uwagę że przegrali praktycznie wygrany mecz z Zastalem mogło być 4:0. Do tego o punkty nie będzie łatwo w następnych meczach z Assceo, Treflem, Energą i  Anwilem.

5. Turów Zgorzelec nie zagrał z Asseco Prokom Gdynia. Asseco w lidze VTB raczej nie pokazało się z dobrej strony w meczu z estońskim BC Kalev. W takiej dyspozycji mogą śmiało grać w niedzięlę przy Drodze Dębińskiej z PBG Basket Poznań. Odkąd ekstraklasa wróciła do Poznania nie przegapiłem jeszcze Asseco i bedzie tak i tym razem w Poznaniu :)

Pierwszej piątki po tej kolejce nie będzie.

Bohaterem weekendu dla mnie jest Łukasz Wiśniewki za akcję 2+1 w Tarnobrzegu na 4 sek przed końcem spotkania.


sobota, 30 października 2010

Ci "2" obok Marcina

Marcin Gortat był jest i będzie zmiennikiem Supermana. To raczej nie ulega wątpliwości. Zastanawiałem się jakich graczy mają zespoły z konferencji wschodniej na tej pozycji..czyli "drugiego centra".



Oto małe zestawienie:

Atlanta Hawks- Zaza Pachulia
Zawodnik grający na parkietach NBA kilka ładnych sezonów, ograny, swego czasu zawodnik pierwszej piątki Hawks w czasach gdy kręcili po 20-30 zwycięstw w sezonie. Solidny gracz, z większym arsenałem w ataku, waleczny na tablicach, posiadający swoje atuty, w tym roku miał okazje dwa razy spotkać się z Marcinem podczas eliminacji Eurobasketu. Raz górą był Gruzin raz nasz zawodnik. Ogólnie postawiłbym na remis tutaj.

Boston Celtics- Glen Davis
"Baby Davis" to gracz może wydający się ociążały, lekko otyły, ale sprytny, inteligentny z niezłym rzutem. Mając do tego Rajona Rondo na rozegraniu można kręcić niezłe cyferki. Rotacja podkosza Celtics jest ciekawa, wyjściowym graczem jest Shaq, ale jednak więcej minut będzie przypadać Davisowi, do tego dochodzi Kedrick Perkins, niestey kontuzjowany póki co. Tutaj przewaga Celtics.

Charlotte Bobcats- Desagana Diop
Senegalczyk, który zwiedził w swojej karierze już 3 kluby w Charlotte jest cennym elementem układanki trenera Browna. Koalicja graczy podkoszowych jakimi dysponuje nie imponuje atakiem, ale w obronie potrafi mocno uprzykrzyć życie rywalon o czym przekonał się Dwight Howard w poprzednim play off. Jednak potencjałem i umiejętnościami stawiamy na Marcina.

Chicago Bulls- Kurt Thomas/ Omer Asik
Weteran i rookie. Niezłe połaczenie. Pierwsze skrzypce gra zdecydowanie Joakim Noah, który nie daje wiele minut pozostałym graczom z tych pozycji. 2 wygrana Marcina.

Cleveland Cavaliers- Ryan Hollins
Skoczny atletyczny gracz, nie zbierający może wielu piłek na tablicach, ale pomocny w obronie 1 na 1 czy zespołowej gdzie może nie tylko straszyć centymetrami pod koszem. Podobny gracz w typie do Marcina, jednak przewagą Polaka tutaj będą z pewnością zbiórki.

Indiana Pacers- Solomon Jones
Gracz raczej dość anonimowy. O ile wyjściowi graczem pod koszem Pacers nie wyglądają najgorzej to na ławce ciężko znaleźć jakieś pomysły. Tak na marginesie Indiana jest jedną z drużyn do zaliczenia ostatniej pozycji na wschodzie jak nie w całej NBA.

Detroit Pistons- Jason Maxiell
Częsty bohater top akcji zarówno w obronie jak i w ataku. Nieco dalej od kosza zdecydowanie mniej szkodliwy dla przeciwnika. Jednak gracz niezwykle trudny do przejścia. Technicznie mimo wszystko stawiam na naszego zawodnika. Ogólnie na remis.

New Jersey Nets- Johan Petro
Gracz z Francji o którym raczej nie ma za wiele co pisać. Typowy role player bez większych talentów ofensywnych, potrzebny tylko po to aby odpocząć mógł Brook Lopez.

New York Knicks- Ronny Turiaf
Zmiennik Amar'e Stoudemire'a lubiący zebrać pare piłek, zrobić jakiś wsad and one i do tego troche pokrzyczeć i poskakać z radości przy tym (w nowym sezonie nie wiadomo czy to ostatnie nie będzie musiał sobie odpuścić). Zapomniałbym o blokach jakie lubi serwować od czasu do czasu. Ogólnie nawet nie najgorzej ale jednak Marcin.

Miami Heat- Zydronas Ilgauskas
Miami nie ma pierwszego centra, drugi jest, ale jego rola jest dość marginalna. Nie nie nie! Nie o to tu chodzi. Generalnie formacja pod koszowa nie wygląda tu najlepiej, ponieważ Joel Anthony nie jest wybitnym graczem, a Big Z dobija raczej emerytury, co nie zmienia faktu, że może się nie raz okazać przydatny. Wysocy gracze to duży problem w Miami, który może się odbić w play off. Do tego czasu jednak daleko i zobaczymy jak będzie kształtować sie ten zespół.

Milwaukee Bucks- Ersan Ylyasova
W Wisconsin powstała naprawdę ciekawa drużyna. Jeżeli Ersan będzie się rozwijał dalej może być naprawdę ciekawym graczem na swojej pozycji z niezłą grą blisko kosza i rzutem z dystansu. Nie jest to może prawdziwy center, ale w formacji Bucks świetnie się odnajduje i ma szanse kręcić to co raz to lepsze staty.

Philadelphia 76- ??
Philla gra takim wymiennym składem młodych wysokich, że w sumie trudno ocenić kto gra gdzie. Jest Brand ale to 4. Speights niby też. Songaila już bardziej center ale też taki wymuszony. Czyli Marcin znowu górą, jednak w obronie zespołowej może nie być już tak wesoło.

Toronto Raptors- David Andersen
Hmmm, ale to jest 4 w Europie. W CSKA nigdy nie grał na 5. Jednak wszechstronność i spryt to jego największe atuty. Atletyką nigdy nie brylował. Jak widać radzi sobie w NBA. Nie bryluje, ale jest całkiem solidnie i przyzwoicie.

Washington Wizards- Hilton Armstrong
Bardzo silny, atletyczny gracz i chyba nic poza tym. Przepychany z klubu do klubu podczas swojej kariery, nie zawojował jak do tej pory specjalnie NBA, na co nie zanosi się również w tym sezonie. Staty raczej też kiepskie, więc kolejny typ na naszego centra.

Reasumując Marcin nie wypada źle w swojej konferencji jako "ten 2" w swoim zespole..

Jednak to chyba nie jest to czego by oczekiwał..i czego oczekiwaliby fani basketa w Polsce.

piątek, 29 października 2010

Menadżer

W weekend kolejna kolejka PLK w związku z czym postanowiłem powołać swoją 1 piatką na najbliższą kolejkę..

Thomas Scott Jovanovic Nana Kinloch

fajnie byłoby stworzyć menagera PLK..jak choćby aplikacja na Facebooku Fantasy Basketball

Oraz piątkę Polaków..

Śnieg Berisha Kikowski Pabian Kęsicki..

Tutaj kryterium było trochę zawężone..o ile z graczami z pozycji 1 i 2 nie było takiego problemu, ponieważ można było wstawić jeszcze Dawida Bręka, Adama Waczyńskiego to od pozycji 3 do 5 zaczynały się nieco schody..na marginesie jest jeszcze Adam Łapeta i kontuzjowany Damian Kulig..i..
no wlaśnie..

wtorek, 26 października 2010

Our journey begins..

dokładnie tak jak napisał Rajon Rondo na Facebooku..

zapowiada się nie pierwsza nieprzespana noc w nowym sezonie..

Where amazing happens..

Swoją drogą..

Go Thunder..

Go Magic..

Go Pistons..

no i może Celtics :)

Pierwszy mecz w sezonie

Meczem PBG Basket Poznań Zastal Zielona Góra zainaugurowałem sezon na polskich parkietach w roli widza. Co prawda to już 3 kolejka, jednak warto było czekać na to naprawdę dobre spotkanie w którym nie brakowało dobrych zagrań, emocji, zabrakło niestety jednak zwycięstwa.

Top 5 wydarzeń tej kolejki:

Polonia Warszawa wygrywa z Turowe w Zgorzelcu (z tym Turowem o którym tak ciepło pisałem ostatnio)

22 pkt w 24 min Adama Hrycaniuka w Tarnobrzegu (jakby tak chociaż połowę z tego uzbierał w jutrzejszym meczu z Caja Laboral)

Polpharma i AZS wciąż bez zwycięstw (w tym miejscu jednak wolałbym być kibicem AZSu)

11 - tyle pkt zdobyli Polacy dla Siarki Tarnobrzeg w meczu z Asseco (Asseco wygrało 88:71)

6 - tyle pkt zdobył Walter Hodge w ostatnich 22 sek meczu z PBG Basket Poznań doprowadzając do dogryki gdzie zespół z Poznania dobił Tomasz Kesicki

Moja 1 piątka tej kolejki:
Hodge, Waczyński, Wichniarz, Nana, Kęsicki

Z innych newsów..

AZS Politechika Warszawska nadal niepokanana w 1 lidze..

Monster game Przemysława Karnowskiego z AZS UWM Olsztyn - 27 pkt i 14 zb i kolejne zwycięstwo drużyny z SMS
W tym samym spotkaniu Grzegorz Grochowski zanotował 9 pkt 7 zb i 7 as..

WKK ponownie zwycięskie dzięki 22 pkt Adama Wójcika z niezłymi występami jak zawsze znajdującymi tu swoje miejsce Grzelińskim, Koelnerem i Niedźwieckim
W 9 kolejce rozgrywek dojdzie do spotkania WKK z AZS Politechniką Poznań w Poznaniu..mam nadzieję że zobaczę powrót Adama Wójcika do Poznania i młodych graczy z Wrocławia których pamiętam z Opalenicy z Mistrzostw Polski u 16.

Bohater weekendu:


poniedziałek, 18 października 2010

Kolejny weekend na parkietach

PLK
Moje postrzeganie paru drużyn po 2 kolejce PLK troche się zmieniło. Kwestia czy słusznie. Nie wiem.

1. Turów Zgorzelec moim zdaniem jest w stanie wyżej zajść w tym sezonie niż poprzednio, kosztem np. Anwilu. Mecz w Zgorzelcu stał na naprawdę niezłym poziomie. Problemem Anwilu przede wszystkim jest moim zdaniem rozgrywający. Roberta Skibniewskiego nigdy nie ceniłem specjalnie na tej pozycji, natomiast D.J. Thompson mający w swoim dorobku 1 asystę przy 6 stratach nie rokuje najlepiej. Turów robił naprawdę dobre wrażenie, nieźle spisywali się Amerykanie: Thomas i Jackson. Solidnie Wysocki. Do tego doszedł szalony rozgrywający Kolijevic. Do tego dobra ogólna rotacja zawodników, trener Winnicki bardziej mi się podobał od Igora Griszczuka. Chyba zacznę troche uważniej przyglądać się drużynie Turowa w najbliższym czasie.

2. PBG Basket pokonuje na wyjeździe Polpharmę po zaciętym meczu. Drużyna prezentuje się póki co bardzo przyzwoicie. Polpharma przegrywa minimalnie 2 mecz w sezonie, ale powodów do paniki raczej nie ma. Myslę, że kwestią czasu jest pierwsze zwycięstwo w sezonie, acz kolwiek następny mecz w Sopocie nie będzie należał do łatwych. Swoją drogą ciekawie zapowiada się spotkanie między PBG a Zastalem w przyszłej kolejce. Znając animozje łączące obu trenerów i chęć utrzymania statusu niepokonanych szukuje się bardzo ciekawe spotkanie na hali AWF-u.

3. Energa zmiotła AZS w derbach Pomorza. W sumie biorąc pod uwagę 70% skuteczności za 2 i to, że nie będące tytanem ofensywy Krzysztof Koszyk zdobywa 11 pkt na 100% skuteczności wiele nie pozostaje do powiedzenia. Do tego 3/14 zza łuku u siebie to całkowite dopełnienie katastrofy. Winstom Frezier póki co nie funkcjonuje w ofensywie jakby można było tego oczekiwać. Jedynym pozytywnym aspektem jest tu świetny mecz Tomasza Śniega. Energa prowadzona przez Blassingame'a robiła w Koszalinie na co miała ochotę. 6 graczy zdobyło więcej niż 10 pkt, przy czym należy zwrócić uwagę na Huberta Pabiana który w ciągu 12 min zdobył 9 pkt.

4. W pozostałych meczach Kotwica pokonała Trefla. Trochę się zawiodłem bo stawiałem na ekipę z Sopotu w tym spotkaniu. Kwestią zasadniczą jest czy prawdziwy Trefl to ten z 1 kolejki z Koszalinem czy ten z 2 z Kołobrzegiem. Swoją drogą Kotwica pokazała, że może sprawić w tym sezonie kilka niespodzianek biorąc pod uwagę siłą ofensywcą Scotta, walczącego pod koszem Harrisa i rozgrywającego Fishera. Idealne środowisko pracy dla trenera Dariusza Szczubiała.
Zastal bez historii pokonał Siarkę Tarnobrzeg. Co zrobiło Assceo? Wystawiła pierwszy skład i od razu widać gdzie jest miejsce pozostałych drużyn, biorąc oczywiście poprawkę, że drużyną tą była Polonia Warszawa.

Moja 1 piątką tej kolejki :

Blassingame, Scott, Wysocki, Tica, Burgess

Z innych rozgrywek:

Nie zwalnia tepma AZS Politechnika Warszawska pokonując PTB Pogoń Łańcut. Cieszy forma Ponitki, Pamuły i innych graczy zespołu mając nadzieję zobaczenie ich w przyszłym sezonie w PLK.

Gorzej Polonia 2011. Trzymamy jednak kciuku za młodych zawodników tego zespołu. Takie mecze się czasami zdarzają.

SMS Właysławowo nieoczekiwanie przgrał z Basketem Piła 64-66. Gielo, Matczak, Karnowski i Grochowski zagrali swoje. Martwi troche wkład pozostałych zawodników. Fakt faktem starczy to na pozycję wicelidera w grupie A.

Na koniec zwycięstwo WKK z AZS Politechniką Opolską. Do tego wysokie. Po moim wcześniejszym wpisie kolejny dobry mecz Jakuba Koelnera. Za to gorsza forma Grzelińskiego. Wójcik w swoim stylu. Niezła dyspozycja Niedźwieckiego.

piątek, 15 października 2010

Phoenix Suns

Na dworze coraz chłodniej, postanowiłem więc przenieść się troche w inne miejsce.
Do słonecznej Arizony i jednej jak nie najbardziej telewizyjnej drużyny ostatnich lat w NBA.
Mowa oczywiście o Phoenix Suns.

Zbliżający sezon jest ciekawy. Z kilku powodów.
Pierwszą i zasadniczą kwestią jest odejście Amare'a Stoudemire'a do NY. Drużyna z Phoenix potrafiła sobie radzić bez niego w składzie jak w sezonie 2005/2006, jednak każdy wie jaką siłą był w ataku drużyny. Jego następcą zostanie Robin Lopez, który w poprzednim sezonie notował prawie 8 pkt i 5 zbiórek. Zobaczymy jaki będzie jego 3 sezon na parkietach NBA.

Steve Nash ma już 36 lat ale o emeryturze nie myśli zdecydowanie. Ciekawe czy w kolejnym sezonie pociągnie dalej swój zespół jak poprzednie lata. U jego boku szkoli się następca w osobie Gorana Dragica który miał naprawdę niezłe występy w poprzednim sezonie. Należy przede wszystkim pamiętać świetny play off tego gracza o czym przekonali się np San Antonio Spurs.
Tutaj jedna z akcji które zapamiętałem z tamtych rozgrywek.

http://www.youtube.com/watch?v=WBC1m25z2oU

Niezmiennie Phoenix grozi obwodem. W tym sezonie do Channinga Frye'a dołaczy Hedo Turkoglu lubiący razić zza łuku. Do tego J. Richardson i wygląda naprawdę nieźle.
Na obwodzie jest jeszcze Josh Childress, który dzięki szybkiej grze preferowanej przez drużynę będzie mógł uciekać od swoich niedoskonałości rzutowych i grać jak najwięcej do kosza w czym najlepiej się czuje.



Pod koszem do tego może przelatywać Hakim Warrick, który też u boku Nasha ma szansę podbudować swoje statystyki. Trochę na wzór Mariona z poprzednich lat ale nie tak dobrego w obronie jak "Matrix".

Do tego Grant Hill, który też nie myśli o emeryturze i Jared Dadley, który potrafi rzucić z dystansu i nieźle bronić 1 na 1.

Na tym chyba koniec z jaśniejszych postaci.

Bić się o play off będzie można. Kwestia czy dadzą radę bo może być ciężko. Jest opcja nie spinać się aż tak i pomyśleć o drafcie. Jednak to nie w stylu tej drużyny.
Jedno jest pewne: będzie się ich dobrze oglądać, jednak o powtórzenie sukcesu z poprzedniego sezonu będzie bardzo bardzo trudno.



poniedziałek, 11 października 2010

Weekendowe granie

Pierwsza kolejka TBL za nami. O środowym meczu już pisałem wcześniej, teraz kilka słów o meczach weekendowych.

Asseco wąskim składem poległo w Zielonej Górze. Na ten moment drużyna z Gdyni wygląda "średnio". Brakuje w niej strzelców, jasnej koncepcji i z pewnością w tym zestawieniu nazwisk. Asseco z pewnością nie będzie przyciągało kibiców w halach przeciwników z takim składem. Nie jest to dobry sygnał dla TBL, ale cóż począć. Zastal za to mógł się podobać. Drużyna trenera Herkta jest dobrze przygotowana do sezonu, kwestia jak będzie wyglądała dalsza część sezonu. Nie wydaje mi się by taką dyspozycję drużyna utrzymała w ciągu sezonu, jednak może być "czarnym koniem" rozgrywek.

W Poznaniu PBG po zaciętym meczu pokonało Kotwicę. Pojedynek Miller Scott dla zawodnika Kotwicy, który ma wszelkie predyspozycje w tym sezonie, aby zdobyć tytuł najlepszego strzelca. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo drużyny Bogicevica. Ciekawie zapowiada się następne spotkanie z Polpharmą w Starogardzie Gdańskim.

Swoją drogą Polpharma inauguracji nie może zaliczyć do udanych po porażce ze skazywaną na pożarcie przez większość Siarką Tarnobrzeg. Czyżby w Siarce miało powstać trio Goffney, Wall, Pringle jak w Jarosławiu w poprzednim sezonie. Czy jest to tylko chwilowy wyskok drużyny typowanej przez wszystkich do walki o utrzymanie w nadchodzącym sezonie. O Polpharmie. Hmmm. Jak dla mnie środek tabeli z możliwością tworzenia pojedynczych niespodzianek.

Trefl potwierdza swoje aspiracje do czołówki w tym sezonie. Dobrze zbudowana drużyna z dobrym obwodem (Waczyński, Gustas, Kikowski) i niezłą formacją podkoszową (Dylewicz, Cerenić, Stefański). Poczekamy, zobaczymy. Czyżby derby z Asseco w tym sezonie dla Trefla? AZS póki co bez historii. Poczekamy na następny mecz z Energą. Wiadomo jak AZS gra u siebie.

Na koniec Turów goszczący w Słupsku. Debiut trenera Winnickiego raczej nie najlepszy. Poczekajmy jednak. Energa całkiem całkiem. Świetny Białek. Nieźle Bennerman i Leończyk. Myślę, że czołowa piątka jak najbardziej. Turów natomiast. Póki co wstrzymuje się z opinią.

Z trochę innej półki.


WKK przegrało z Focus Mall Sudety Jelenia Góra 85:83. Grzeliński rozegrał prawie całe spotkanie notując 9 pkt 5 zbiórek i 2 asysty. Piotr Niedźwiecki dorzucił 11 pkt i zebrał 9 piłek. Słabo Zuber i Koelner.

SMS PZKosz Władysławowo notuje 3 zwycięstwo pokonując Trefl II Sopot 64:48. Kapitalny mecz Karnowskiego. 25 pkt i 11 zbiórek. Czekamy na kolejne zwycięstwa.


Z wojewódzkich rozgrywek.
PBG Junior Basket Poznań uległo STK Szczecin 78:88 w rozgrywkach juniorów starszych.
W derbach Poznania Pyra PBG Poznań pokonała Pyrę Poznań 101:49.

A i zapomniałbym bym. Daniel Szymkiewicz zadebiutował chyba w Ekstraklasie w Treflu w meczu z AZSem.

czwartek, 7 października 2010

Otwarcie sezonu

Anwil nie powalił na kolana w pierwszym meczu sezonu. Uratowali go Pluta i Jovanovic zdobywając 36 z 59 punktów zespołu. Bardzo kiepsko zagrał mój faworyt Dardan Berisha kończąc mecz z evelem -1. Reszta zespołu też nie zachwyciła. Jednak nalezy pamiętać, że to dopiero początek sezonu. Z niecierpliwością oczekuję sobotniego meczu PBG Basketu z Kotwicą Kołobrzeg, na którym niestety mnie zabraknie.
Co cieszy w Polonii? Z pewnością dobry występ Marcina Nowakowskiego. W ciągu 30 minut zanotował 8 punktów i 5 asyst. Pierwszą strzelbą był jak przewidywałem Darnell Hinson. Na średniej skuteczności, ale poczekajmy na następne mecze.

Na koniec ciągle w doskonałej dyspozycji. Kto? Oczywiście Andrzej Pluta.


niedziela, 3 października 2010

Z kim ma grać Stoudemire?

Po pierwszym meczu NBA Europe Tour 2010 między Knicks a Armani Jeans Mediolan nasuwa się myśl czy w Big Apple Amar'e będzie tym samym graczem jak w słonecznej Arizonie.
W "pierwsze epoce" Pheonix Suns jeszcze z Johnsonem, Richardsonem i Marionem Stoudemire był graczem, który niszczył rywali pod koszem po zagraniach z Nashem czego jak wiemy efektem była operacja i długa przerwa w grze.

Po tej przerwie wrócił inny Stoudemire. Lepszy technicznie, z rzutem z pół dystansu, grający również bardziej głową a nie siłą.
Nalezy jednak pamiętać, że wtedy jak i później nasz bohater nie byłby tym graczem bez Stave'a Nasha. To on uruchamiał go w akcjach dwójkowych, potrafił świetnie znaleźć w tłoku czy oddać piłkę gdy obrona się skupiała na nim.
http://www.youtube.com/watch?v=2p2KI21eGmQ

W NY tak dobrze nie będzie. Sprowadzony z Bobcats Raymond Felton jest graczem zdecydowanie innym. Nie widzi tyle, nie rzuta tak, poza tym będzie to całkiem inna filozofia gry. Larry Brown preferował kontrolę. Mike D'Antoni raczej nie. Z drugiej strony może obudzą się umiejętności Feltona, które dusił trener Brown. Przekonamy się. Stoudemire nadal świetnie biega do kontry, jest niezwykle sprawny, tytanem obrony nigdy nie był i nie będzie raczej. Towarzystwo ma raczej średnie. Potęgą na Wschodzie pewnie nie zostaną. Ale powinno być lepiej niż przez ostatnie lata.
http://www.youtube.com/watch?v=mxqE3Mw_IZI

niedziela, 26 września 2010

Schooting

Do sezonu jeszcze trochę, kluby jeszcze poszukują, jednak w większości składy są mniej więcej ustalone. Skupię się teraz na analizie graczy z pozycji "2" naszej ekstraklasy. Dlaczego akurat "2"? Gracze z tych pozycji często są kluczowymi zawodnikami swoich teamów, zdobywają najwięcej punktów. Dobrze by było gdyby prezentowali dużą liczbę skutecznych, efektownych zagrań. To po części z marketingowego punktu widzenia. Tak dla uatrakcyjnienia PLK. Dla kibiców. Dla nas.

Anwil Włocławek- Dardan Berisha
Bardzo kibicuję Dardanowi w tym sezonie. Bardzo lubię tego gracza co już kiedyś pisałem i nie zmieniam swego zdania. W Anwilu będzie prawdopodobnym następcą Andrzeja Pluty. Miejmy nadzieję, że nie zawiedzie kibiców Anwilu ale i w perspektywie przyniesie wiele radości kibicom reprezentacji.

Polpharma Stargard Szczeciński- Deonte Vaughn
Zawodnik, który występował przez 4 lata na uniwersytecie Cincinati. Przede wszystkim strzelec zza łuku. Rekordzista uczelni w kilku kategoriach m. in. asystach, rozegranych minutach czy rzutach na 3 punkty. W sparingach spisywał się narazie średnio. Zobaczymy jak zaprezentuje się w pierwszych zawodowych rozgrywkach. Swoją drogą Polpharma jak dla mnie znowu zmontowała ciekawy zespół.

Trefl Sopot- Adam Waczyński
Po nieudanych eliminacjach ME przed Adamem sezon wyzwań w lidze. Czy rozwinie się w nowym otoczeniu i będzie to lepszy sezon niż ostatni w Poznaniu? Do tego dochodzi rywalizacja z powracającym po nieudanej zagranicznej przygodzie Pawłem Kikowskim, który będzie z pewnością chciał się odbudować i udowodnić, że jest wziąż tym samym graczem, który opuszczał Kotwicę Kołobrzeg, będącym wtedy typowanym na przyszłą reprezentacyjną "2".

Turów Zgorzelec- Michael Kuebler
Doskonale znany z polskich parkietów obrońca po udanym sezonie w Koszalinie przeprowadził się do Zgorzelca. Solidne rozwiązanie, gwarantujące pewną liczbę punktów w meczu. Świetny rzut z dystansu. W Zgorzelcu potrzebowano kogoś takiego, Amerykanie w zeszłym sezonie wyraźnie się nie sprawdzili, tak samo jak Michal Chyliński.

AZS Koszalin- Frazier Winsome
W lidze węgierskiej był gwiazdą ze średnią 23,4 pkt na mecz. W sumie to królem strzelców i uczestnikiem meczu gwiazd tamtej ligi. Występował również w niemieckiej Bundeslidze. Zobaczymy jak jego świetne średnie przełożą się na Polskę biorąc pod uwagę, że jest to liga jednak słabsza i wymaga nieco mniej od zawodników.

Kotwica Kołobrzeg- Ted Scott
Znany jako maszyna do zdobywania punktów w Sportino co niekoniecznie szło w parze z sukcesami zespołu. Znany z tego, iż na pierwszym miejscu stawia własne osiągnięcia ponad dobro swojego zespołu. Poprostu musi rzucać. Koniec kropka. Zobaczymy jak trener Szczubiał znany z umiejętności znalezienia wspólnego języka z tego typu graczami, szczególnie amerykańskimi jak w poprzednim sezonie w Zniczu Jarosław poradzi sobie teraz.

Zastal Zielona Góra- Marcin Flieger/ Walter Hodge
Marcin Flieger wraca do ekstraklasy. Po średnio udanym pobycie w Poznaniu odbudował się na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej gdzie brylował w wielu względach. Walter Hodge będzie prawdopodobnie bardziej rozgrywającym, aczkolwiek mogą grać wymiennie co może stanowić dużą siłę tego zespołu i bardzo mocną parę obwodową.

Energa Czarni Słupsk- Cameron Bennerman
W meczach sparingowych jak dotąd spisywał się przyzwoicie, ale bez rewelacji. Gra Energy w tym sezonie z pewnością będzie oparta na Amerykanach (rozgrywający Jerel Blassingame oraz silny skrzydłowy Bryan Keith Davis). Te trio ma szanse powalczyć o czołowe lokaty z mocnym polskim zapleczem.

PBG Basket Poznań- Edie Miller
Tego gracza oglądającym zmagania w PLK nie trzeba przedstawiać. Z pewnością lider zespołu w tym sezonie. W koncepcji trenera Bogicevića na nowym gruncie ma być jakby Tonym Weedenem. Może troche gorsza wersja. Niekoniecznie. Dużo zależy od partnerów jak będą kreować swoją "dwójką". Oby gra nie wyglądała "damy piłkę Millerowi a on coś wymyśli". PBG ciąglą szuka wzmocnień i znajduje się w trudnym okresie. Sezon rusza za 2 tygodnie.

Siarka Tarnobrzeg- Daniel Wall
Siarka wygląda bardzo kiepsko w sparingach. Ciężko wyróżnić specjalnie któregoś z graczy, chyba jedynie właśnie Daniela Walla, który po dobrym sezonie w łodzkim ŁKSie przeprowadził się do beniaminka ekstraklasy,w którego barwach rozegrał 3 sezony w latach 2005- 2008. Nie wiadomo jednak czy tam pozostanie. W sumie towarzystwo ma raczej kiepskie więc może poszuka lepszej oferty w innym klubie.

Polonia Warszawa- Darnell Hinson
Po średnich z ostatniego sezonu w Puerto Rico wiele nie można powiedzieć. Ciekawe są skuteczności tego zawodnika na poziomie 38% za 3 i prawie 56% za 2! Rozsądny zimny strzelec. Ciekawe czy swoje atuty pokaże na polskich parkietach.

Asseco Prokom Gdynia-
Niezwykle szeroka kadra zespołu związana z grą na 3 frontach daje temat do spekulacji gdzie jakich graczy zobaczymy w przyszłym sezonie. Z pewnością w PLK raczej nie będzie grał Bobby Brown, bo będzie raczej strzelbą Euroligową i w lidzie VTB. Na polskich parkietach bardziej prawdopodobne jest, że zobaczymy Iwo Kitzingera, a być może Daniela Ewinga. Wszytko w zależności od strategii jaką przyjmie trener Pacesas.

Na początek rozgrywek musimy poczekać jeszcze 2 tygodnie. Kluby ciągle poszukują, rotują, szukają rozwiązań. Ciekawe ilu z tych graczy dotrwa do końca sezonu w swoich klubach lub wogole w polskiej lidze.

 

czwartek, 23 września 2010

Pistons 2004

Moja ulubiona drużyna, którą można powiedzieć, że naprawdę oglądałem, zarywałem nocy aby oglądać jej mecze w owym czasie, której co ciekawe nie dawałem większych szans w Finałach 2004. Pamiętne mecze z Indianą, akcje Ripa Hamiltona i trójki Big Shota. Afro Big Bena, ekspresja Sheeda i doskonała praca Prince'a w obronie. Świetny team i trener.

Pistons 2004

Do tego pełny Pałac Auburn Hills, świetni kibice z miasta ciężkiej pracy dotkniętego wielkim kryzysem ekonomicznym. Nie znalazłem intra z tego sezonu, ale jeszcze oczywiście Mason.

Mason

wtorek, 21 września 2010

Czy ten sezon będzie przełomowy?

Jak zaprezentuje się drużyna która której liderem będzie Edie Miller, czy Milija Bogicevic stworzył drużynę, która powalczy w nadchodzącym sezonie i przyciągnie publiczość na halę AWF przy Drodze Dębińskiej, tworząc nową jakość i popularyzując koszykówkę w Poznaniu. Mam taką nadzieję..chociaż i pewne wątpliwości.



Drugim pytaniem jest drużyna juniorów PBG, która wystartuje w nadchodzących rozgrywkach. Projekt ciekawy, potrzebny, mający solidne fundamenty, mocny pion zarządzający i ciekawych graczy. Póki co miałem okazję widzieć tą drużynę raz w ostatni weekend podczas sparingu z Pyrą Poznań. Drużyna jest póki co w fazie przygotowań, trzeba jednak napisać, że nie było to słabe wydowisko w wykonaniu tego zespołu. Miejmy nadzieje, że drużyna zaprezentuje się lepiej w rozgrywkach w sezonie. Na marginesie smuci mizenrna frekwencja na meczu co na Arenie można było odczuć ze zdwojoną siłą, co pokazuje na jakim poziomie jest zainteresowanie koszykówką młodzieżoną nie tylko w Poznaniu ale i w całym kraju. Kibicuję jednak chłopakom i jestem dobrej myśli.


poniedziałek, 13 września 2010

Turcja 2010 - Litwa 2011

Mistrzostwa w Turcji dobiegły końca. Niedlugo ruszają krajowe rozgrywki którymi możemy ale nie musimy się pasjonować. W sumie nie wiadomo  czy wielu będzie to dane biorąc pod uwagę dostępność transmisji na TVP Sport jak to było z Mistrzostwami Świata, samym poziomem ekspertów zasiadających w studio itd.
Podczas Mistrzost mieliśmy okazje obejrzeć koszykówkę, która była poza zasięgiem w pewnym stopniu jak Stany Zjednoczone, bazujaca może nie na jakiejś skomplikowanej taktyce ale potężnych umiejętnościach indywidualnych poszczególnych graczy.
Mieliśmy drużyny mądrze poukładane, potrafiące szukać i wykorzystywać swoje największe atuty. Tu nasuwa mi się Litwa i jej trener Kestutis Kemzura. Pamiętam mecz w fazie grupowej z Hiszpanią, gdzie Litwini przegrywali już znaczną róznicą punktów, jednak ich trener podczas przerw motywował ich, szukał nowych pomysłów, co dało ostatetecznie zywcięstwo w tym meczu i jak dla Litwinów w całym turnieju, ponieważ brązowy medal to z pewnością ogromny sukces dla tej reprezentacji po nieudanym Eurobaskecie.
Serbowie prowadzeni przez Milosa Teodosica grali również świetną koszykówkę, które robiła na mnie świetne wrażenie, lepsze od gry Litwy. Wszystko było dobrze do ostetecznie przegranego pasjonującego meczu z Turcją, który kosztował ich bardzo wiele sił, jednocześnie troche podlamał ich psychiczne być może, czym można tlumaczyć porażkę w meczu o 3 miejsce.
Reprezentacja Turcji, którą miałem okazję najmniej oglądać podczas tych Mistrzost jako gospodarz wykonała plan maksimum. Nikt chyba nie podejrzewał, że pokonają Amerykanów, natomiast wykonali świetną pracę od również średnio udanego Eurobasketu.

Gdzie na tle tych europejskich ekip jest reprezentacja Polski?
Nie ma na trenera, który byłby w stanie poprowadzić ją na europejskiej imprezie.
Brakuje koncepcji szkoloniej, nawet jeśli trener Griszczuk zostanie zwolniony nowy szkoleniowiec nie będzie miał czasu popracować z grupą zawodników, przekazać im szerzej swojej koncepcji, będzie jak zawsze to rozwiązanie doraźne, po nieudanej imprezie ze względu na słabe wyniki zostanie odwołany i tak do kolejnej imprezy.
System jaki preferują polskie kluby ze względu na brak funduszy i sposób ich zarządzania i rokuje narodzenia się graczy, którzy mogliby zasilić kadrę seniorską. Niskie budżety, tworzenie składów na sezon, sprowadzanie jak w Ekstraklasie piłkarzy zawodników z innych krajów, niekoniecznie lepszych od naszych nie rokuje nic dobrego. PLK jest produktem słabym marketingowo, bez jasnych twarzy, bez postaci, które mogłyby pociagnąć ją dalej. Nie tworzy się filmów reklamowych, zachowując wszelkie proporcje jak np:
http://www.youtube.com/watch?v=5kk34_oBtaY
TVP Sport to już historia o której naprawdę nie chce się pisać. Czemu nie TVP???
Co tym samym mamy? Polska reprezentacja na Eurobasket 2011..

Koszarek, Snieg i Szubarga (o ile się wykuruje czego mu życzę jak najbardziej).
Berisha, Chyliński, Kitzinger, Kikowski (o ile wróci do poprzedniej formy przed wyjazdem na Litwe).
Kelati, Ignerski, Majewski.
Lampe, Dylewicz Sroka (desperacja).
Gortat, Łapeta, Kulig (jak wroci po kontuzji).

Lepiej to wyglądać póki co chyba nie będzie. Miejmy nadzieje, że nadchodzący sezon przyniesie jakieś nowe twarze w PLK.

środa, 8 września 2010

Buzzerbeater

Nigdy nie lubiłem Milosa Teodosica. Jest coś takiego, że dany gracz jakoś nie przypada do gustu i tyle. Nie ważne jak dobrze lub źle gra, jaką jest postacią itd.
Jednak za tą akcje należy mu się uznanie, czym zapisze się w historii tych Mistrzostw Świata. To pewne.

http://www.youtube.com/watch?v=KwrwO5PHgdg&translated=1

piątek, 3 września 2010

Cetniewo

Na ten rok zakończyła się rekrutacja w Cetniewie, tworze mającym być miejscem kojarzonym w pewnym sensie z tworzeniem nowej jakości w polskiej koszykówce.
Tutaj mają zdobywać kolejne umiejętności najbardziej perspektywiczni młodzi polscy koszykarze, którzy za parę lat być może zbudują reprezentację, która nie będzie ponosić takich porażek jak seniorzy podczas tegorocznych eliminacji Mistrzostw Europy.
Cetniewo od samego początku budziło kontrowersje czy będzie to koncepcja, dzięki której zawodnicy Ci będą się rozwijać w odpowiednim kierunku, pod właściwym okiem i czy ich talent nie zostanie zmarnowany.
Czy sztab szkoleniowy podoła stawianemu przed nim zadaniu, czy dobrym rozwiązaniem jest zamykanie w hermetycznym w pewnym sensie otoczeniu grupy zawodników, czy nie lepszym sposobem byłaby ich gra w klubach w ligowych rozgrywkach na różnym szczeblu gdzie mogli by rywalizować?
Jak poradzą sobie w tym trudnym okresie życiowo, czy będą podejmować właściwe decyzje i nie zagubią się gdzieś?
W grupach "elitarnych" mogą pojawiać się konflikty między zawodnikami, jak będzie to wpływać na chemię i atmosferę w drużynie?
Rywalizacja rywalizacją, ale rzeczą normalną jest, że w drużynie są postacie pierwszo i drugoplanowe, czego skutkiem jest oczywiście, że pewni zawodnicy w rotacji będą pojawiać się rzadziej. Jak to będzie na nich wpływać?
Pojawia się kilka pytań, które zweryfikuje czas, oby jak największa liczba chłopaków z tej grupy zrobiła kiedyś kariery a ich nazwiska nie były anonimowe poza Polską.
Sztab szkoleniowy to również duży znak zapytania. Jestem ciekaw pracy trenerów Jankowskiego i Niedbalskiego. Trener Kociołek szczerze nie przekonuje mnie ze względu na swoją selekcję na ostatnie Mistrzostwa U16 i sposób prowadzenia zespołu podczas tej imprezy.

Póki co jeśli chodzi o rocznik 1993 martwi mnie trochę że liczący się zawodnicy ze srebrnej ekipy podczas ostatnich Mistrzostw Świata w Hamburgu pojawili się w tej drużynie. Grochowski, Matczak, Karnowski i Gielo. Jestem niewątpliwie fanem tych zawodników i życzę im jak najlepiej. Może jednak mogli poszukać innego miejsca do gry.

Rocznik 1994. Można tu zauważyć, że większość stanowią tu zawodnicy którzy występowali w kadrze trenera Kociołka podczas ostatnich Mistrzostw U16. Nie ma tu nowych twarzy. Czy nie ma rzeczywiście innych zawodników z tego rocznika? Czy być może nie chcieli występować w tym zespole, lub nie pasowali do koncepcji która się tam tworzy? W tym roczniku wydaje mi się, że są nazwiska bardziej znaczące, które będą grały w innych zespołach i tam się rozwijać. Oby z jak najlepszym skutkiem.

Mimo wszystko życzę jak najlepiej ekipie z Cetniewa. Chodzi przecież o nasze wspólne dobro. Oby moje pewne prognozy się nie sprawdziły, szkoda by było wtedy kilku naprawdę wartościowych zawodników i czasu który mogli spożytkować w innym miejscu.