środa, 8 września 2010

Buzzerbeater

Nigdy nie lubiłem Milosa Teodosica. Jest coś takiego, że dany gracz jakoś nie przypada do gustu i tyle. Nie ważne jak dobrze lub źle gra, jaką jest postacią itd.
Jednak za tą akcje należy mu się uznanie, czym zapisze się w historii tych Mistrzostw Świata. To pewne.

http://www.youtube.com/watch?v=KwrwO5PHgdg&translated=1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz