poniedziałek, 15 listopada 2010

Weekend kiepskich typów.

2/5

Tyle udało się trafnie wytypować spotkać w ostatniej kolejnce PLK.
W niedzielę PBG Basket Poznań przegrał z Treflem Sopot, który odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.
Nie spodziewałem sie tego jakoś. Trudno.
Nie spodziewałem się również, że Kotwica, a raczej Ted Scott odbuduje się w takim stopniu w meczu z Turowem.
W meczu Zastalu z Anwilem liczyłem za to, że Anwilowi wystarczy środków na pokonanie gospodarzy. Myliłem się ponownie.

W następnej kolejce też może być ciekawie, ale liczę, że moje przewidywania okażą się bardziej trafne :)

W tej kolejce z ciekawych liczb:

1 - pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na wyjeździe Trefla Sopot

6- tylu graczy Turowa Zgorzelec zdobyło ponad 10 pkt w meczu z Kotwica Kołobrzeg. Nie wystarczyło to na Teda Scotta.

3 - w tej kwarcie Zastal zdewastował Anwil i zapewnił sobie zwycięstwo w tym spotkaniu. Nie piewszy raz.
Z Asseco 27:8
Z Treflem 26:9
W takich rozmiarach zwyciężali w 3 kwarcie z zespołami z Pomorza zawodnicy Zastalu.

2 - Polpharma odnosi 2 zwycięstwo po zmianie trenera. Do tego prawie 30 punktami. Niech Turów się boi w następnej kolejce.

0 - tyle czasu w drugim meczu spędził na parkiecie Jeremy Fears w PBG Basket Poznań. Sprowadzony przed sezonem super strzelec z ligi słowackiej nie potrafi jakoś przebić się do składu Basketu. Może warto było go wpuścić na parkiet w meczu z Treflem biorąc pod uwagę 58 pkt zdobytych przez Poznaniaków, co jest najsłabszym wynikiem w tym sezonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz